Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
18 wyświetleń
Odpowiedzzapomniałeś przynieść mi w prezencie modelkę z iskrą.masz ostatnią szansę...potem przestanę w ciebie wierzyć, łajzo.jakbyś zapomniał o ci chodzi, to poczytaj w profilu.peaceR.
Jak będziesz go wyzywać od łajz, na pewno żadnej iskierki Ci nie podeśle :)
jak nie nazywałem też nie podesłał ;)ale cofnę "łajzę" gdy się wykaże
ring, a może w tym roku trza było poprosić Dzieduszkę Maroza albo innego Gwiazdora... ;)
Pamiętasz anegdotę o dzieciach, Bohu, Stalinie i kanfietach? ;)
Każdemu zadanie wedle jego umiejętności.Dzieduszka Moroz był proszony o nie przynoszenie mrozów i się grzecznie wywiązał.... Gwiazdor miał odgrodzić mnie od gwiazdeczek i jak na razie też mu sprawnie idzie.... tylko ten brodacz w czerwonym zawalił sprawę.ps. anegdoty nie pamiętam
no tak... nie ma jak to dywersyfikacja listy życzeń..
a anegdota jest trochi przydługa:)
może być w odcinkachja wychowany na Matysiakach* ;)* nie mylić z Mostowiakami
Spróbuję streścić...
Rzecz dzieje się w Sowieckim Sojuzie w zamierzchłych czasach błędów i wypaczeń podczas noworocznej choinki dla dzieci.
Dzied Maroz do Rebionek:
-Rebiata, wieritie wy w Boha?
R: Da!!
DM: Tak pamolities Bohu o kanfiety.
R: Boh, Boh, daj nam kanfiet!
DM: Nu, czto? Konfiet nietu? Znaczyt i Boha nietu. Tak pomolimsja Stalinu: Stalin, Stalin! Daj kanfiet!
I w tym momencie spadł deszcz..deszcz cukierków ;)
z tym Mikołajem to faktycznie jakaś ściema... specjalnie byłem niegrzeczny, miałem nadzieję na rózgę pod choinkę - a tu lipa. nic nie dostałemRingu -życzę Ci na sylwestra modelki z ikrą. jesiotra. wolisz kawior czerwony czy czarny? ;)
kolor obojętny, bylem smaku do końca życia nie zapomniał ;)ralphr@ teraz już pamiętam, że kiedyś ją słyszałem