Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
14 wyświetleń
OdpowiedzA dziękuję z przyjemnością skorzystam:)
Nawet bym powiedział że w Szczecinie trochę się dzieje, np. Migawka. To dzięki niej poznałem ciekawych ludzi którzy zawsze chętnie pomogą. Jeśli jeszcze nie byłeś, to zapraszam :)
Masz rację, może nie zachowuję niektórych...
Problem w tym że przemyśleń odnośnie tego miasta nie zachowujesz dla siebie...
Drak- pozwolisz, że opinię i swoje przemyślenia odnośnie tego miasta zachowam dla siebie.
To mam nadzieję, że jeszcze was zaskoczę w nadchodzącym 2011 roku i potwierdzę czynami moje słowa!!:)A co do mojego pokolenia, to nie robię tego jak to piszesz dla Lansu czy Baunsu, tylko z przyjemnością:)Może i jestem wyjątkiem, ale ilu na tym portalu młodych fotografików z pasji? Ja kilku wymienię...I feszyn... Przepraszam bardzo, ale mam jasno sprecyzowany kierunek... W żadne golizny nie wchodzę... Coś w tym złego?A jeśli chodzi o ten portal to zgodzę, się że to dno, ale od czegoś trzeba zacząć...
Tak się wtrącę na chwilkę i zapytam Pana boryssynaka, co jest nie tak ze Szczecinem ?A to ludzie nie pasują cyt. ,, W tym mieście ciężko jest na kogoś liczyć, zrobić coś na prawdę kreatywnego....”A to miasto nie pasuje cyt. ,, to miasto zweryfikowało, ciężko jest w nim i tyle.. Wniosek- trzeba stąd uciekać... ‘ Może faktycznie, czas się spakować
"Klient ma Cię chyba zatrudnić za to jakie robisz prace, a nie czy będziesz "wazeliniarzem"..."Tkwij dalej w tym przeświadczeniu. Chociaż Twoje pokolenie myśli odmiennie - zwłaszcza na tym portalu. Miszczowie Lansu i Baunsu, specjalisty od projektów i "szybkich_sesji_feszyn"_______________________Miasto Szczecin jest fajne - spełniają się w nim marzenia. Wszędzie stąd blisko - do Berlina, Kopenhagi, Pragi. I na dodatek pachnie czekoladą
"A to o czym piszesz, czego mi brakuje to wiem, że czasami nie potrafię
trzymać języka za zębami i brak mi wtedy ogłady, ale cóż taki jestem i
nie zamierzam się zmieniac dla zdobywania klientów. Klient ma Cię chyba zatrudnić za to jakie robisz prace, a nie czy będziesz "wazeliniarzem"..."Hmmmm, od ogłady do wazeliniarstwa to trochę daleko... Można mieć ogładę i nie być wazeliniarzem. Nie piszę tu o Tobie, tylko ogólnie, bo Ciebie nie znam.
Po raz dziwię się, że masz czas na pisanie takich wywodów. Mnie osobiście było by go szkoda. Ale nie ważne.Na początek odnośnie moich referencji od kenseikuna, do których już po raz kolejny wracasz to nie wiem co jest nie tak? Nie uważam się za nie waidomo kogo... Świadczy chyba o tym fakt, że się nie wywyższam swoim doświadczeniem. Nadal uważam, że moje umiejętności są słabe. Doświadczenie przychodzi z czasem.Jednak nie znasz nas, nie wiesz jacy jesteśmy, a w pewien sposób oceniasz... Nie czujesz w tym ironii odnośnie tego portalu?Dwa nie mam problemów z pamięcią i pamiętam jak mieliśmy wspólnie realizować projekt w minione wakacje, okazałeś chęc pomocy, niestety nie wypaliło, za co przeprosiłem.Co do szukania wspólnika do studia to niestety to miasto zweryfikowało, ciężko jest w nim i tyle.. Wniosek- trzeba stąd uciekać.A to o czym piszesz, czego mi brakuje to wiem, że czasami nie potrafię trzymać języka za zębami i brak mi wtedy ogłady, ale cóż taki jestem i nie zamierzam się zmieniac dla zdobywania klientów. Klient ma Cię chyba zatrudnić za to jakie robisz prace, a nie czy będziesz "wazeliniarzem"...