Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
308 wyświetleń
Odruch mrugania i wrażenia, jakby ktoś Ci miał coś do oka "wsadzić" jest naturalny, gdyż samemu malując rzęsy masz pełną kontrolę nad własnymi ruchami, a jak maluje wizażystka, to jednak tych ruchów nie jesteśmy w stanie kontrolować. I nie ma tutaj znaczenia czy wizażystka jest z doświadczeniem czy początkująca. Ja osobiście wolę, gdy modelka/klientka pomaluje sobie rzęsy sama, ale pozwalam na to tylko, gdy sama o to mocno poprosi... bo często gęsto jak widzę "upaćkaną" tuszem ruchomą powiekę, to ręce opadają... makijaż wygląda nieestetycznie i muszę wtedy robić poprawki... a chyba każdy wie jak ciężko machać pędzelkiem czy patyczkiem, gdy rzęsy są już pomalowane... a czasami efekt jest marny.Co do klejenia rzęs na pasku... zdecydowanie łatwiej jest kleić rzęsy komuś niż sobie, i zgodzę się z matleeną, że gdy już nakleimy rzęsy na jedną powiekę, trudniej nakleić je na drugą, gdyż mamy ograniczone pole widzenia, spowodowane obciążeniem powieki.Nie wiem jakich klei używały na Tobie dotychczasowe wizażystki, ale może masz po prostu uczulenie na lateks i dlatego tak strasznie łzawią Ci oczy.
becapri77Zgadzam się ;)Widać,że fachowiec ;)A co do profesjonalistek i nie profesjonalistek,to chyba mi bardziej chodziło o wyczucie ;) Niektóre osoby są delikatniejsze,ale muszę przyznać,że świetny to sposób by rzęsy modelka sama sobie malowała,jak za bardzo się boi.Popieram ;) Mniej stresu z obydwu stron,dla mnie to zawsze najgorsza rzecz była pędzelek prawie w oku i to uczucie :)Z czasem im dłużej pozuje,to obserwuje,że nie tylko ważny jest dobry kontakt z fotografem ale i z wizażystka :)
Jak masz dobry klej to każde rzesy są dobre ;)
ba, oczywiscie ze kontakt z wizazystką jest też ważny - wizazystka musi wzbudzać zaufanie, by klientka/modelka nie bała sie dotyku jej rąk i tego ze bedzie miala coś wsadzone do oka ;) a dobry kontakt to miedzy osobami to pierwszy krok do zrobienia udanego mejkapu ;]
racja, dobra współpraca to idealna droga do sukcesu i zadowolenia obu stron ;-)
Drogie panie a co z Elayner? Jaki możecie poradzić? Jest jakiś delikatny nie podrażniający ;)Mam jakoś po niektórych uczulenie i na drugi dzień oczy czerwone:(Manhattan używałam ponad rok czasu i ok było,a jak w sklepie nie było już z tej firmy,to kupiłam kiedyś SORAYA- tylko taki był ostatni w sklepie i KOSZMAR!! :( Na drugi dzień byłam cała czerwona i opuchnięta :(Byłabym wdzięczna za podpowiedz ;)
Wiesz co ... nie możemy bardzo Ci pomóc... nie wiemy jaki masz rodzaj skóry, nie wiemy na co reaguje alergicznie bądź podrazniająco ... ja ogolnie linery robię z tego płynu z pipetką inglota i cienia ;) ( i nic nikt po tym jeszcze się nie skarżył )
lukasz_make_upDziękuję ci Łukasz ;)Rodzaj skóry mam wydaje mi się,ze tłusta,nie jakaś wrażliwa ;)A co do sposobu uzyskiwania linera,to ciekawe jest to co piszesz ;)
http://wizaz.pl/kosmetyki/foto/20153_250.jpg to jest to :))Ten sposob uzyskiwania linera chyba każdy zna ... :)
Łukasz a Ty nie mozesz o tym płynie z inglota napisac normalnie tak jak sie nazywa? bo to zapewne o Duraline chodzi ;]a cienia do powiek mozna uzywać ta jak cake eyeliner'a - tylko ze cien i cake eyeliner mają inną konstencje., czarna kreska z cienia i z cake eyelinera bedzie wyglądała inaczej :) wiec co kto woli ;]ja tam lubie eyelinery i pędzelkach, najłatwiej mi sie takimi maluje, aczkolwiek one sa dość wodne i długo schną.