Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
31 wyświetleń
Odpowiedzco prawda to prawda :) jak robię ślub, to czysto okazyjnie na prośbę przyjaciół :) ale nigdy nie miałem żadnych problemów, ale to pewnie kwestia statystyki :)
Z księdzem czasem da się dogadać.. w mniejszych miastach/wsiach raczej są takie przypadki.. Właśnie dlatego chcę się dogadać z jakimś ogarniętym fotografem, który zna lokalny rynek i wie gdzie nie będzie to stanowiło problemu.
księdzu wystarczy co łaska, ale nie mniej niż ... i temat zamknięty - znaczy focisz ile i gdzie chcesz :P nagle przestaje przeszkadzać :))))===================================Co ksiądz to inny zwyczaj ale niekiedy sami obsługujacy śluby kamerzyści, fotografowie sami są sobie winni, że księża mają uprzedzenia bo wczesniej przed nami trafili na jakiegoś palanta ze sprzetęmPrzykład z ubiegłego roku. Ślub w małym, ciemnym kościólku. Młodzi zamówili ekipę do filmowania. Po wejściu do kościoła oczom ukazały się długi kran kamerowy, wózek na ok 15 metrowych szynach i 2 dość sporych rozmiarów reflektory ustawione z przodu. O łączących to wszystko kablach, niedbale rzuconych na posadzkę nie wspomnę:(Ksiądz po wejsciu do kościoła o mało zawału nie dostał. Kazał to wszystko sprzątnąć i dopiero wtedy przyjść świadkom załatwić formalności. Okazało się, że nikt go nawet o tym nie informował czy pytał o zgodę. A wierzcie mi jest z tych, który pozwala na bardzo wiele. Najczęsciej narzekają ci foto i czy video co sami są z kulturą na bakier. Bo chyba nic się im nie stanie jeśli przed ceremonią pójdą się przedstawić, przywitać, zasięgnąć języka czy ceremonia normalna czy z jakimiś niepodziankami. Nawet zostawienie wizytówki czasami procentuje i to nie koniecznie za "Bóg zapłać":) Ale skoro ktoś z góry ma uprzedzenia, że każdy czarny jest beeeee....
Jak trafisz na ideowca, to tylko sobie wroga zrobisz. Odgórne przypomnienie zasad takiemu księdzu dobrze wpływa na jego podejście do ludzi.
księdzu wystarczy co łaska, ale nie mniej niż ... i temat zamknięty - znaczy focisz ile i gdzie chcesz :P nagle przestaje przeszkadzać :))))
chore podejscie no ale coż ;) co parafia to obyczaj :D :))
reguły są jasne i nie ksiądz je określa. Skarga do kuri poprawi jego podejście do wiernych :)
ksiądz ślubu nie bierze. Poza tym takie bzdety nijak się mają do nauki kościoła. Oj wypytałbym go :D
a nawet na ostatnim moim ślubniaku księciu powiedział ze nawet foto i kamerzysta sa nie mile widziany i sobie nie życzy relacji z koscioła :)) a co dopiero jak by dwóch było foto było ;)
konkurencja? eee tam... to zależy od trybu pracy, jaki ktoś woli. Nie zrobi się wszystkiego samemu. Często fotografowie pracują we dwóch. Nieraz z kimś pracowałem np na imprezach. Dzieliliśmy się obowiązkami. Ja bym tam z góry nie przekreślał takiej współpracy.