Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
44 wyświetlenia
OdpowiedzOch, jeśli by wchodziło w rachubę dojeżdżanie...to ja chętna. Taniec to moja pasja (w dzieciństwie tańczyłam tańce standardowe, teraz współczesny i salsa)
Bardzo mi się podoba ten pomysł...
Wszyscy korzystają...
Z wielką przyjemnością pomogę jakiemuś dzentelnenowi- a przy okazji naucze się tańczyć !!!
w sumie to jestem z Krakowa i ineterujacy projekt wiec bylabym chetna:)
Szkoda że projekt jest tak daleko ode mnie bo byłabym chetna, no i z zatańczeniem tanga raczej nie miałabym problemu - przez wiele lat tańczyłam turniejowo :)Cóż moze innym razem
Jakieś szczególne wymagania wobec "partnerek"?
Prosilbym o zglaszanie checi uczestnictwa na forum, a nie na skrzynke, poniewaz pozniej trudno mi bedzie wyszukac wiadomosc od kazdej osoby.Chcialbym przeprosic za jedna rzecz o ktorej nie wspomnialem. Propozycja jest skierowana tylko do osob pelnoletnich.
I szkolenie odbedzie sie za duzo nizsza cene dla klientow, wiec poki co jedyne co moga dziewczyny "wyniesc" to umiejetnosc tanca (wydaje mi sie, ze dosc niezwyklego).Od nastepnego (menedzerskiego/dla firm) szkolenia potrzebne do partnerowania kobiety beda oplacane. Wtedy jednak bede juz tylko profesjonalne modelki z agencji + dziewczyny z I szkolenia, ktore wywiazaly sie z powierzonych obowiazkow.
Trochę mało...Projekt ciekawy, ale dziewczyny powinny mieć wynagrodzenie godzinowe
1) Zaznaczylem, ze projekt dopiero startuje.2) Szkola tanga argentynskiego tez kosztuje, wiec jest oplacone dodatkowe 15 osob (15 kobiet), ktore cos z tego wyniosa (tj. naucza sie tego tanca)
rozumiem, że te szkolenia dla dzentelmenów są gratisowe, bo jak nie, to to się nazywa psucie rynku modelek:) Zyczę powodzenia modelkom i organizatorom. Za wszystko zapłacą dzentelmeni, tylko nie wszystkim się z tego coś dostanie:)