Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
1302 wyświetlenia
OdpowiedzNo to i ja się kraszem pochwalę. :)http://www.jmaciejowski.pl/z,357,crash.html
"To co mam robić?"
"To co mam robić?" -----------
Jestem ciekaw jaka była by reakcja na odp: rozbieraj sie lub zdejmij majtki :D
Podczas jednej sesji przedstawiłem się:- Nie jestem żadnym fotografem, ale ja tak bardzo lubię sobie cycki pooglądać.Najpierw konsternacja na twarzach modelek, ale już chwilę potem śmiech.Odetchnąłem i na powrót zacząłem wierzyć w gatunek ludzki. :)))
oj, poczucie humoru... ryzykowna sprawa... ja niemal przestałem żartować, kiedy modelka prawie uciekła z sesji kiedy kazałem wizażystce przybić warkocz do głowy zardzewiałym gwoździem ;-)ale mój znajomy ma świetne podejście do modelek... jest to chyba jedyny facet (dojrzały co się zowie) który rozpoczyna sesję zdaniem: sex teraz czy po zdjęciach i zawsze zostaje nagrodzony śmiechem ;-)
to moze ja opisze historie, ktora najbardziej utkwila mi w pamieci. Robilem kiedys z modelka sesje. Mila sympatyczna dziewczyna. Sesja TFP, ale oczywiscie z umowa. Umowa zawierala informacje ze jako fotograf, mode wykorzystywac dowolnie zdjecie, modyfikowac je, sprzedawac,udostepniac etc. Jakies 2 miesiace pozniej napisla do mnie czlowiek z pewnej agencji reklamowej ze chcialby kupic to zdjecie do kalendarza. Zaproponowal kwote. Majac umowe zgodzilem sie. Ale ze nie jestem swinia - wiec zadzwonielm do modelki i powiedzialem jaka jest sytuacja i ze odpale jej jakas tam kwote - a wcale przeciez nie musialem. Dziewczyna sie ucieszyla. Powiedzialem ze jak tylko dostane kase to jej przesle na konto. Niestety problem byl taki ze firma miala siedzibe na drugim koncu polski wiec sprawy formalne (wyslanie dokumentow, umowa itp) zajely troche czasu. W koncu po okolo 1,5 miesiaca papierki mailem zalatwione i czekalem na przelew. No i wtedy sie zaczelo. Modelka nie dawala mi zyc - dzownila, smswoala, nawet probowala straszyc bo jej kasy nie dalem. W koncu sie wkurzylem i ochrzanilem ja ze w koncu nie musialem jej dawac ani grosza zgodnie z umowa ktora podpisala i ze to tylko moja dobra wola. Pieniazki po lekkich zawirowaniach przyslzy do mnie po 2,5 miesiacha. dziewczyna sie troche ogarnela wiec wyslalem jej ta kwote. Niby wszystko ok, ale niesmak mi pozostal do tej osoby...
"Niby wszystko ok, ale niesmak mi pozostal do tej osoby..."Przykra historia. Ale uczy aby informować modelkę o zarobku dopiero jak wpłynie kasa. Zwłaszcza, że normą są terminy płatności 90 dni a i potem nieraz trzeba się dopominać kasy....
fotozapis - ale wiesz generalnie ja ja poinformowalem o tym ze przleeje jej pieniadze jak sam dostane. Pozatym najbardziej mnie wkurzylo to ze byla na tyle bezczelna ze mi ciagle zawracal tym glowe - zwlaszcza ze nie bylem zobowiazany do tego by dac jej chocby zlamanego grosza...
Piotrze, ale teraz jest właśnie taka mentalność modelek a szczególnie modelinek... Jak oferuje współpracę w projekcie jakimś (gdzie mimochodem modelka dostaje porządne zdjecia budujące folio), pytanie jest jedno... "Ile dostane za pozowanie"... Zawsze odpowiadam że 30 zdjęć dostaniesz :)Jakoś kurde zawsze potem następowała cisza :D
Od tamtego czasu stalem sie chamem, prostakiem i burakiem - wyjatek stanowia modelki, z ktorymi wspolpracuje i dadza sie dobrze poznac. Wtedy taka dziewczyna ma ze mna jak w raju - wtedy nawet jestem w stanie zalatwic jakies zlecenie komercyjne dla takiej osoby nawet jesli sam w nim nie biore udzialu. Ale to wedle powiedzenia: Jak Kuba Bogu, tak Bog Kubie...