Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
1302 wyświetlenia
OdpowiedzCzęsto obserwuję sesje fotograficzne z pozycji asystentki fotografa. W przypadku dwóch modelek zdarzyło nam się, że za pierwszym razem były na sesji same a za drugim z chłopakiem. W obu przypadkach sesja z towarzystwem była trudniejsza. Modelki były mniej skoncentrowane, czuły się w obowiązku zabawiać towarzysza, reagowały na jakieś ich uwagi zamknięciem się. Na pewno są modelki, które nie dają się rozpraszać i których osoby towarzyszące lepiej "znikają" w studio, ale potencjalne utrudnienie występuje.O mojej obecności modelki są zwykle uprzedzone, a gdy chodzi o akty nawet pytane, czy im nie przeszkadza.
u mnie ostatnio też modelka przyprowadziła koleżankę security. w rezultacie obie wylądowały przed obiektywem. to nie był zły deal ;)
często w takich wypadkach ta druga jest nawet ciekawsza;)
rawpl, gregorek- chyba nie wypada robić dziewczynie obciachu na pół Polski;) zwłaszcza, że mimo swego nazwijmy to, specyficznego poczucia humoru, ma naprawde świetne warunki i umiejętności...
"u mnie ostatnio też modelka przyprowadziła koleżankę security. w
rezultacie obie wylądowały przed obiektywem. to nie był zły deal ;)"u mnie dwukrotnie skończyło się to tak, że z "koleżanką" mam udane zdjęcia (do dziś w PF), z modelką u siebie nic
szkoda, że tak daleko ;)
"u mnie ostatnio też modelka przyprowadziła koleżankę security. w rezultacie obie wylądowały przed obiektywem. to nie był zły deal ;)"Pamiętacie "Powiększenie"?
ten film Antonioniego, co fotograf powiększał kawałek kadru i powiększał, aż zamiast ziarna (co mnie się zazwyczaj w takich wypadkach udawało) zobaczył lufę rewolweru w krzakach?
zbyszek - pewne pokolenie fotoziutków za bardzo wzięło sobie do serca "Powiększenie" i było jak było. Pisał o tym w swojej "Fotografii aktu" nieodżałowany Mistrz Władysław Pawelecteraz w co dziesiątym klipie czy serialu taki scenariusz, więc się nie dziw za bardzo
a ja chciałem tylko delikatnie zaznaczyć, że problem "osób towarzyszących" znany jest nie od dziś...