Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
8 wyświetleń
OdpowiedzNie, Wojciechu, jednak nie pudło...
Wstydziłbym się sprzedawać niedoświetlone/prześwietlone zdjęcia...popracuj nad oświetleniem;)--------------------------------No i nie można było od razu tak konkretnie? Jestem świadom tego, że w tej dziedzinie ledwo się czołgam, bo do kulenia mi daleko, ale jeśli ktoś płaci, to mam nie brać? Czasami machnę jakieś tfp, ale ogólnie tego typu rzeczy robię, jak nie mam do roboty nic ciekawszego. Na szczęście zbliża się kilka wyścigowych weekendów, więc dziewczyny będą bezpieczne ;)
mieszko_1vp - czemu nie dla wybranych - jak juz mam robić za darmo to chyba przynajmniej mam prawo wybrac z kim bede pracowal..
może trochę źle to sformułowałem :)
Chyba pierniczycie. I to tak porządnie.Ja już nie jeden raz pytałem modelek.MODELKI!!!! Powiedzcie modelki czy zdążyło się Wam zapłacić za zdjęcia u fotografa z tego portalu?Modelki pytam a nie fotografów. Bo Oni wszyscy to robią tylko za kasę. Mają niezliczone zamówienia od klientów, którzy wybierają, którą to modelkę ma zfocić fotograf. A ja robię zdjęcia, bo mi się podoba ta robota. Ojciec chciał ze mnie zrobić chirurga plastycznego. Zawsze mówił: „Raj cycków cały dzień i pensja na poziomie europy”Nie posłuchałem w całości. Raj cycków i tak mam i jeszcze robię sobie to co lubię.A zarabiam na czym innym. Fotografia to moja pasja i nie przeliczam tego na kasę. Z równą przyjemnością zfocę gejzery co i gołe pośladki. Fociłem gejzery nie dla kasy, ktoś zapłacił. To czemu nie.Owszem, kiedy robię dla frajdy robienia. Jak na zamówienie to już inna sprawa.
Szanowni Koledzy, węźcie pod uwagę, że na tym portalu sa zarówno zawodowi, naprawde renomowani fotograficy oraz zupełnie poczatkujący oraz takiez same modelki. To dwa bieguny bardzo rozległego świata - każdy znajdzie w nim coś dla siebie i według własnego uznania znajdzie swoją drogę rozwoju. Nie ma gotowej odpowiedzi na początkowe pytania czyli ile się robi takie sesje i jakie są ich perspektywy. Z pewnością początki to inwestycja, ale już od własnych zdolności, kreatywności oraz szczęścia zalezy jak szybko i w jakim stopniu zabawa w fotografię przekształci się w dochodowy interes. Dyskutowac na ten temat można długo ale wg mnie nic to nie zmieni - tu działaja po prostu klasyczne prawa rynku, podaży i popytu oraz jakości usług :)
Szanowne Koleżanki i Koledzy oczywiście :)
roy555 - Slawku. Na tym portalu prawie nie ma, a nawet zaryzykuję że wcale nie ma fotografów zawodowych. Zawodowy fotograf (każdy, od zdjęć do dowodu po agencje) pilnuje roboty a nie wysiaduje na forach. Nie wysiaduje też na portalach. Nie potrzeba mu tego. Do niego klienci przychodzą. Z torbami by poszedł gdyby na takich forach próbował godzinami i dniami ustalać z modelką czy stanik ściągnie i za ile.Na tym portalu są amatorzy. Lepsi, gorsi, bardzo dobrzy z doświadczeniem wieloletnim i nowicjusze. Ale tylko amatorzy. Którzy od czasu zarobią na swojej pasji kilka setek.Z modelkami jest podobnie. Tu modelka sesje za 300 zł uważa za komercyjną.W branży zawodowej 300 zl dostaje ten co ciuchy za Nią nosi.
kuleczka3 - Andrzeju, nie wiem ile oni zarabiają i nie chodziło mi tu o licytację, ja zauważyłem tu kilka kont fotografów bezsprzecznie zawodowych i nie sprawdzam ile czasu na forach spędzają oraz jakie negocjacje prowadzą :) Pewnie mało, ale moja intecja była zgóła inna niż ciągnięcie tego wątku - po prostu każdy działa wg własnego uznania i tyle. Ale jesli potrafisz (lub ktokolwiek inny) dać wiążącą i sprawdzoną odpowiedź na pytania początkowe to sam też chętnie posłucham :)
Odpowiedz na pytanie początkowe.Do usranej śmierci. Dokąd tylko aparat w ręku utrzymać zdołam. Ja robię zdjęcia, bo mi to sprawia olbrzymią przyjemność.Ptaszki, kwiatki, góry, rzeki i gołe dupy.Ps. Ale ja Twoją intencje Sławku doskonale rozumiem :-) :-)
własnie dostałem taki dowcip na gygy -pasuje trochę do tego komercyjnego podejścia ;)
"Chłopak i dziewczyna na parkingu za miastem. Jest późny wieczór. Chłopak zaczyna całować włosy dziewczyny, ale ona go powstrzymuje:
- Dobrze wiem, że powinnam ci to powiedzieć wcześniej, ale właściwie jestem prostytutką i za numer biorę stówę.
Chłopak płaci niechętnie. Po sprawie i wypaleniu papierosa chłopak dalej siedzi na przednim siedzeniu i tylko gapi się w okno.
- Dlaczego nie jedziemy?
- Dobrze wiem że powinienem ci to wcześniej powiedzieć, ale właściwie jestem taksówkarzem i taksometr wskazuje trzy stówy."