Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
16 wyświetleń
OdpowiedzHmm, to zapraszam w moje progi z butami i śladami:D... Ja bardzo bym chciał inną zagdke odnaleźć Jagodową:).
ha! a ja trochę narzekałem! pamiętam taką sytuację na początku jak usłyszałem coś w stylu "żaden model nie przyszedł" ;p a stałem obok was ;d chyba mnie nikt nie poznał ;d potem w sumie ok, ale zdjęć do tej pory nie dostałem
Szukam fotografów którzy uwiecznili mój kuferek na zdjęciu oraz
tworzenie makijażu na Kasi w parku :) Bardzo Was proszę o kontakt :)
i koniecznie Marzannę utopmy! w końcu z Krzemionek nad Wisłę parę kroków, a mnie cholera bierze, kiedy patrzę na to, co widać za oknem ;)kiedy ta wiosna wreszcie przyjdzie...
dzięki Hubertgłównie z tym chodzeniem to chciałem wiedzieć czy brac cały plecakbo to troche wazy :/2 puszki5 szkieł2 lampyale w zasadzie chyba trzeba to potraktować jak luzne focenie wiec mysle że wystarczy mi puszka i 50 mm :pco do miejsca spotkania - nie wiedze przeszkód ( podobno tak powiedział slepy dzokej na wielkiej pardubickiej, ale to juz inna historia :)tylko zastanawia mnie czy potem ktos na ten rynak wraca ? czy sie bede musiałsam kołatac - no bo przecierz tam auto zostawie
Eh, a ja znów musiałem wyjechać i nie dotarłem na zlot:(
Reasumując... to ile nas bedzie osób?Ja dotre do was do Bednarskiego. Liczę, że bedzie wielki szał ciał i wogóle:)... w końcu dziki park to i zdjęcia z pazurem... a stadion fajna ruina to mozna coś więcej powyczyniać...Boże ale najpierw egzamin z czynności dwustronnych w administracji... niech mnie kule biją nic nie umiem... łeb mi pęka... oby przynajmniej zlot mi pomógł sie zrelaksować i wykazać. Tu liczę na koleżanki modelki...:)
Na rynek ostatnio nikt nie wracał... impreza się skończyła w Hawanie na Kazimierzu i to dość wcześnie. Dziś w takich szalonych czasach żyjemy, że już nikt nawet czasu na kawkę nie ma... każdy do swoich spraw szybko wraca...:/
Macie już jakis plan jak będzie wygladała trasa i jak długo dzialamy, bo mam egzamin od 10:30 na zabłociu...
Na rynek ostatnio nikt nie wracał... impreza się skończyła w Hawanie na Kazimierzu i to dość wcześnie. Dziś w takich szalonych czasach żyjemy, że już nikt nawet czasu na kawkę nie ma... każdy do swoich spraw szybko wraca...:/