Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
23 wyświetlenia
Jak mawiają pod latarnią najciemniej :-)))
przyjdą wakacje to wspomnicie jeszcze te spokojne majowe chwile. juz widze to tsunami wątków o TFP
Alicjo, oprócz warsztatu jest jeszcze umiejętność czytania ze zrozumieniem, której poziom masz niemalże równy umiejętnościom fotograficznym.Ja nie narzekam i nie narzekałem na brak ludzi.Miło jednak, że tak niesamowicie "fachowym" okiem spojrzałaś na moje pf. Rozumiem, że Cię to bolało, ale wchodziłaś tam na własną odpowiedzialność. PSPopracuj nad światłem, bo samo tuszowanie niedoróbek materiału wyjściowego programem graficznym nie wystarcza.Nie mówię tego złośliwie i w odwecie, ale jako dobry, starszy kolega. Fotki rodzinne są oki, ale te nie wymagają specjalnego zaangażowania i to jest chyba droga, w której na pewno poradzisz sobie. :)Pozdrawiam serdecznie bardzo. :)
tia... zleca się błagacze i żebracy...
Neo jaki milusi dzisiaj :D
Alicjo, zwracam jeszcze uwagę, że temat wątku nie jest ani o moim, ani o Twoim pf.Wybacz, ale takie są fakty. :)))
ttphotography napisał: "przyjdą wakacje to wspomnicie jeszcze te spokojne majowe chwile. juz
widze to tsunami wątków o TFP'raczej o możliwości zarobienia podczas pobytu nad morzem/ w górach/ nad jeziorami/ w mieścieJestem służbowo w innym mieście /zabawki, lampki itede, możliwość skorzystania z lokalnych, pięknych wnętrz hoteli i rezydencji/ - pisze z wyprzedzeniem do rezydentek na Mazowszu i Pomorzu - ciiiisza, mimo że w profilach żebry o tfpZa bliską lub daleką granicą czeka kolejka, jeśli nie starczyło czasu już się umawiamy na następny terminZalew modelianek widoczny - po kilku sesjach typu "pokazcycki"/©Śmigiel/ zaczyna się spamowanie innych profili tekstem "zaplat'mi" i honoraria z sufitu. Gdy jednak zaczynają się proceduralne rozmowy (dane osobowe do umowy, terminy, dyspozycyjności PMSowe, miejscówki i takie tam )- "chętna_na_kasem" głupieje, bo przeca posiadacz pierwszokomunijnej luszczanki nie nauczył, choć na lody zaprosił.
Dzieci drogie... bo zabiorę zabawki
grazioso, co racja to racja... ostatnio nawet dostałem taką ofertę sesji, że załatwiam wiząż, wynajmuję pomieszczenie i jeszcze mam zapłacić modelinie 300zł za godzinę... a raczej warta nie była nawet 1/6 tej kwoty...
Tylko, właśnie, drodzy Koledzy, piszmy o tym głośno, że takiej hołoty nie szanujemy i nazywajmy ją po imieniu. Wyśmiewajmy i wytykajmy chłam, to może to gówno spłynie z MM do rynsztoków, z których przyszły.