Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
131 wyświetleń
Pewnie,że warto!
Ale co te modelki muszą tam z siebie robić..Bez urazy!.
crokodile - obejrzałem z niesmakiem tylko jedno wydanie ubiegłoroczne i podzielam w stu procentach Twoją opinię.
Najlepszym podsumowaniem zeszłorocznej polskiej edycji tapmadl był wyjazd do Barcelony czy Mediolanu (kto by te wsie spamiętał), gdzie zawodowy zagraniczny selekcjoner odwalił jedną z modelek mówiąc, że ma za duży tyłek i za duże cycki. Pozostałe modelki brały potem udział w profesjonalnym castingu, żadna się nie dostała. Uzasadnienie: za małe tyłki i za małe cycki miały ;D
Ktoś tu powiedział, że był. Pochwal się wrażeniami. Nie żebym się wybierała, bo nie mam zamiaru, ale jestem ciekawa jak to jest zorganizowane. Miałam tylko jedną styczność z takim programem dla mas i castingiem do niego i to był idol. I powiem wam tak: Casting był w Katowicach (m. in.) Przyjechaliśmy bodajże na 8:00 a wyszliśmy z tamtąd około 23:00- tyle było czekania. Z obsady programu widziałam tylko Rocka, który plątał się po korytarzu z kamerą która kręciła debili. Pokój przesłuchań- i tu uwaga- było ich 5- miał każdy jak wiadomo jury:) Ale ani jedna osoba z tego jury to nie była ta którą widzieliśmy w telewizji- czyli Cygan, Wojewódzki, Zapendowska czy Leszczyński. Siedziały w każdym pokoju 4 nieznane osoby. Miały kompa i udawały, że Cię słuchały. Po czym jeżeli się dostałeś- a to nie oznaczało, że dobrze śpiewasz- 80% wybranych to były osoby z tragicznym głosem, debile, robiący szoł, obcokrajowcy- dostawałeś bilet na DRUGI CASTING do Warszawy i tam już było zacne jury. Wpadł by ktoś na to? Ja byłam przekonana, że oni ciężko pracują i jeżdżą po tych miastach i przesłuchują te osoby. Nie pytajcie jak poszło, bo nie ma się czym chwalić. Ale jestem ciekawa czy w Tap Madl też są tego typu machloje:)
bizeta - sądząc po pierwszych odcinkach gdzie jakieś drag queen i solary były prezentowane - tak, tak pewnie to wygląda... wiadomo, że takie szoły są kręcone pod publiczkę i musi być zawsze jakiś oszołom, freak i maria dziewica.. gdyby to było na poważnie, to nikt by takiego szoł nie oglądał by byśmy mieli 20 idealnych klonów Ani Rubik
limadi to to na pewno. Ale ciekawa jestem czy we wstępnych castingach w miastach innych niż Warszawa opiniuje jury to samo co w programie już w telewizji na czela z Dżoaną czy tak jak w Idolu całkiem inne osoby, które są specjalistami w wybieraniu ludzi pod oglądalność.
chyba raczej to drugie
zdecydowanie to drugie
Dziękuje. Utwierdziliście mnie w moim przekonaniu.
czyli warto;)