Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
3358 wyświetleń
OdpowiedzA tak ;) łopatę i łańcuchy już wożę w bagażniku ;) Generalnie to zawsze rano czekam na garażowiczów z okolicy, którzy ochoczo odśnieżają mi i znajomym wyjazdy na główną ulicę. Raz się zdarzyło, że zaspali i był problem ;)
Właśnie, łopate musze w końcu kupić :) Łańcuchów nie miałem i nie planuje.
Garaż, mmmmm, była by bajka. A tak jest dzicz i walka o miejsce gdziekiowiek pod blokiem.
I tak w 3M mamy nieźle, bo jak kilka razy jechałem przez Wrocek (przed otwarciem autostrady) to zawału dostawałem, a navi nie wyrabiała się z przeliczaniem trasy ;) Choć nasz obwodnica to też totolotek i teraz to dodatkowo warto będzie zabierać ze sobą termos z kawą i kanapki + towarzysza/szkę podróży. Stojąc w korku można też zamówić pizzę, po godzinie jak nie zdążą dostraczyć mamy gratis :P
No ja zabetonowałem sobie blokadę na swoim miejscu i luz ;) Po tygodniu już całe podwórko było obstawione blokadami. A zbieracze haraczu mają już zapędy nawet na kamienną górę ;)
Ooo, z Kamionki jesteś? To mam blisko do Ciebie z pracy ;) teoretycznie :D
U mnie żadnych blokad i innych wynalazków, ale aut od zaje... dużo nadrabia wszelkie inne ograniczniki.
To, zę obwodowa w rozsypce o milusie koreczki to wiem, słyszałem :D Póki co nie zamierzam sie ani obwodowa ani niczym innym wybierać w rejony Gdańskowe i dalej. Nie mam po co :)
Prędzej będzie trasa na Szczecin niż Gdańsk :D
Gdynia oczywiście ;) Ostatnio miałem trochę jazdy z kradzieżą tablic rej. Nocą "wyczyścili" nam kilkanaście autek z tablic. Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście poważnie radzę poświęcić kilka minut i przyśrubować swoje - jeśli nie zamierzacie jeździć przez tydzień bez tablic, a niestety ja musiałem.
Myślałem o tym. I chyba będzie tak trzeba zrobić.
I jeśli nie zakupie sobie alusiów, to jeśli będe miał kołpaki, też przymocuje. Poprzednie straciłem stojąc pod blokiem.
Z newsów - to w "modzie" są ostatnio katalizatory oraz wycieraczki (można odzyskać swoje przed supermarketami za parę zł) - wycieraczki oczywiście, bo wydech to już u "fachowców".
W zimie straciłem jedną wycieraczke :)
Trzeba by było wszystko zaminować, jak bo ktoś sie połacił, by mu łapke urwało.
480 V na masę ?