Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
7 wyświetleń
OdpowiedzPrawie:-) Jest taka różnica...bardzo mała. Powiedzmy, że jesteś zawodowym fotografem ptaków i ktoś do ciebie przychodzi i prosi być wziął obiektyw 600mm i fotografował gołębie w parku za ich pozowanie. Owszem...białą sowę - zrobisz wszystko, by to mieć...ale gołębia?"właśnie jeden fotograf napisał mi że tfp to nie znaczy że to za free
tylko że tfp to zdjęcia na zasadzie pozowania w zamian... dla mnie to i
tak za free :)"
ehhh....już nie chcę pisać tu o propozycjach jakie dostaje się na mm :/
Za chwilę będzie:Współpraca TFP?Tak..pocałuj mnie w dupę:-) jak się już ktoś tutaj domagał.
seks seks i rozbierane fotki? :P
Tosz to gorzej niż moda na sukces ;)
dobrze jest ! coś się dzieje^^ ;)
tfp to umowa.. ale mniejsza z tym
jak to móią
są cycki są fotecky, w końcu czymś komuś w naturze musi zapłacić dziewczyne, a takich co przyjmują jest wielu, kazdy robi co chce i co lubi
niedługo strach będzie pisać o zdjęcia w obawie o publiczne spalenie na stosie.
ja moge podpalać