Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
737 wyświetleń
OdpowiedzKomarr... to taki skrot myslowy - rownie dobrze moglem napisac ze bede publikowal tylko na MaxModels... a za kilka dni modelka znajdzie te zdjecia na jakims lipnym profilu na N_K albo w anonsie erotycznym bo ktorys z jej kolegow postanowil zrobic dowcip.Na dzien dzisiejszy to uwazam ze powinienem miec pelne prawa do zdjec ktore Ona dostaje ode mnie.
Wszyscy mówią o porno.. to zacznę robić porno. Ktoś chętny na zdjęcia? :) Mam kamerę to i filmik zrobimy ;)----Umowa jest napisana tylko w połowie. W tytule widnieje "...o wykonanie i wykorzystanie fotografii". A co jest potem o wykonaniu, o sesji? Nic :) Pierwszy paragraf powinien zobowiązać modelkę do stawienia się i pozowania w określonym dniu a kolejny zobowiązać fotografa do zrobienia i przekazania zdjęć w odpowiednim terminie. Potem można pisać o wykorzystywaniu zdjęć ;)
po co robić zdjęcia bez prawa do publikacji ?i kto Ci udowodni że opublikowałeś? :)
No wlasnie nie wiem na ile to scisle precyzowanie ma sens... bo mnie zawsze intryguje zagadnienie co w sytuacji gdy:Ja - fotograf podpisuje np zgode na niepublikowanie zdjec ale daje je tez modelce, a ta swojej kolezance i tak poczta pantoflowa zdjecie trafia np na internet... a modelka potem mnie posadza o swiadoma publikacje.
ale modelka ma zabezpieczenie że Ty tego zdjęcia na stronę porno (czy inną niepożądaną) nie wrzucisz.modelka moze wykorzystać utwór tylko w celu budowy własnego portfolio. Warunkiem koniecznym, jest podanie informacji o autorze przy każdym utworze.
co Wy macie z tymi stronami porno?
Jakaś psychoza. Nawet nie wiecie o czym mówicie.
Rozpowszechnione zdjęcie i tak może trafić wszędzie, nawet tam gdzie bardzo nie chcecie.
Poza tym na stronach porno, jak nazwa sugeruje, jest porno. Jak zrobicie porno to na maxmodels i digart go i tak nie wrzucicie.
To jakby siostra Patrycja się bała, że jej kolędy ktoś puści w klubie hardcore techno...
A co do większości umów które krążą po sieci - są wadliwe prawnie często.
Tip - w kwestii dotyczącej wykorzystania wizerunku trzeba być precyzyjnym.
więc mówię PRZEZE MNIE I MOJEGO RODZICA ;) nie.. wystarczy napisać to ogólnie.. .nie trzeba wymieniać :) mm.. ale są po to by "prezentować" zdjęcia :)
Wizerunek niepełnoletniej modelki należy wg prawa do rodzica lub prawego opiekuna. Co to internetu to właśnie pisałem tą umowę korzystając z takowej i była ona dla mnie bardzo zagmatwana, dlatego chciałem stworzyć swoja własną. Co do portali, dobra można by było to uściślić np. tylko na maxmodels i mojej stronie i podać jej adres , pozbierać od wszystkich twórców adresy stron www które wszyscy akceptujemy ale zamiast komplikować wolałbym uogólnić ale tak żeby miało ręce i nogi. Oczywiście chodzi mi o portale które z zasady są do prezentowania swoich portfolio np. digart, maxmodels i inne. Strony porno z tego co wiem nie są zakładane by "prezentować" dorobek fotografa.
"oraz serwisach i portalach internetowych służących do prezentowania zdjęć" pornograficznych też ? :)umowy dla każdego oddzielnie. brak inf o prawach autorskichbrak inf o dacie przekazania zdjęćmodelka w umowie, powinna udzielić zgody na rozpowszechnianie wizerunku polecam dopisać koszt takiej sesji i w razie gdyby modelce sie już odwidziało publikacji (bo coś tam) - ponosi koszty sesji.
mareeoosh~wiem ze nie mam 18 lat.. ale mowię jak na to patrzę ze strony modelki a umowy już podpisywałam jak i ja tak i moi rodzice. wiem że jak za kilka miesięcy skończę 18 lat to będę mogła sama prawnie podpisywać umowy i wiem że takiej bym nie podpisała tylko o tym mówię. patrzę na to ze strony modelki nie zależnie od jej wieku. jak nie mam 18 lat to nie mam prawa głosu?