Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
654 wyświetlenia
OdpowiedzNiestety sytuacja zmusiła mnie-do opisania sytuacji-bowiem ''doświadczony Fotograf''-tak mnie zakręcił z Umowa-ze totalnie byla niekorzystna-na dodatek -CZYTAJCIE UWAZNIE-ja tego niezrobilam-kara pieniezna...spora jesli niezgodzimy sie na publikację zdiec...
Uwaga-tez na wzmianke ze zdiecia moga byc wykorzystane na pokazach...w ksiązce itd-by potem niezdziwic sie!
Wiec malo ze mialam otrzymac 3 fotki-dostalam dwie podobne do siebie-ktore totalnie byly na moja niekorzysc -gdy POROSILMA O INNE zdiecia DO WGLĄDU-NIEBYLO MOWY JAK I BY PODJAC DECYZJE czy fotografie mi sie podobaja -trzeciej fotki sie niedoczekalam dotąd a to juz mijaja 2 miesiace i totalny szok-co do Profesjonalizmu!
pisze o Panu ''Brzozowskim''
Takze to ze doswiadczony nieoznacza ze-uczciwy
1 fotograf robi zdjęcia po coś. Najczęsciej po to żeby z nich korzystać. W portfolio , na wystawach itp. I nie może być to uzależnione od fach modelki bo "jej się odwidziało - chcesz mieć zdjęcia których fotograf "nie ruszy" - zapłać za sesjie i wykup wyłączność
2 Kara za ewentualnego focha jest jak najbardziej zasadna i ma być wysoka. Po to żebyś się zastanowiła wiele razy zanim czyjąś prace wyrzucisz do kosza od tak. U mnie wysokość tej kary to tak zwana średnia krajowa , wyliczana co rok przez resort finansów - dzięki temu kary nie "zjada" mi inflacja
Myślałaś że zrobisz sobie za darmo fotki i będziesz dyktować warunki ? Owszem to możliwe. Ale u foto-zdjebów. Kiepskie zdjęcia gwarantowane - próby pomacania tłumaczone jako "pomoc w pozowaniu" - gratis
Jeśli były to tylko dwa słabe zdjęcia z sesji to rzeczywiście mało, ale proszenie o zdjęcia do wglądu to bardzo nieprofesjonalne podejście i mnie od razu zniechęca do modelki (dlatego zazwyczaj przy początkujących modelkach uprzedzam wprost by nie miały takich oczekiwań - a naciąłem się tak przy współpracy z modelką doświadczoną).
Umowy po prostu trzeba czytać. W tym, że fotograf zastrzega sobie np. prawo publikacji zdjęć też nie ma nic nadzwyczajnego. Przecież na tym zwykle polega umowa tfp, że zgadzasz się na pozowanie i wykorzystanie Twojego wizerunku w zamian za zdjęcia.
Kara umowna, no cóż, jeśli umowa obejmowała Twoją bezwarunkową zgodę na wykorzystanie wizerunku, to być może nie była potrzebna, ale to samo w sobie nie czyni umowy nieważną, ani nawet niekorzystną.
Jeśli (podkreślam JEŚLI) jednak fotograf nie wywiązał się ze swojej części umowy, to oczywiście nie jest to w porządku i nie ma znaczenia czy to był "fotozjeb", czy Helmut Newton. Obawiam się jednak, że niewiele da się z tym zrobić - chyba, że fotograf korzysta z innych Twoich zdjęć niż te dwa, które otrzymałaś i jesteś to w stanie udowodnić.
Może się natomiast tak zdarzyć, że tylko dwa zdjęcia z sesji spełniają oczekiwania fotografa. W takiej sytuacji wypadałoby jednak jasno to powiedzieć i zwyczajnie przeprosić, zaproponować extra sesję, czy cokolwiek w tym rodzaju. Choćby nie wiem jaki to był artysta, korona by mu z głowy nie spadła.
Oczywiście zastrzegam, że nie wiem jak było w tym przypadku, więc staję po niczyjej stronie.
ale się uśmiałem :)
Umowę należy uważnie czytać ale też trzeba poprawnie pisać;)
Każdą umowę, która jest umową grzecznościową, można odwołać. Umowy TFP sporządzane przez fotografów i modelki, które nie wykorzystują ich w celach komercyjnych, takimi umowami są. Potrzebna jest do tego zgoda obu stron ale jeśli któraś ze stron nie chce takiej zgody podpisać w formie aneksu do umowy (można go wysłać pocztą), możesz założyć sprawę w sądzie. I tutaj nawet nie musisz tłumaczyć dlaczego żądasz anulowania umowy. Chyba, że dostałaś wynagrodzenie za pozowanie, to umowa nigdy nie może być anulowana bez podania ważnej przyczyny.
I ogólna uwaga do wszystkich fotografujących i pozujących na zasadach TFP: robicie wzajemną przysługę, to nie jest świat profesjonalistów, gdzie obowiązują ścisłe umowy i paragrafy. Umowy TFP są nic nie warte w świetle prawa. Tutaj obowiązuje wzajemne zaufanie, szacunek i w ostateczności Kodeks Cywilny.
Chyba, że zdjęcia albo sposób ich prezentowania i wykorzystywania uwłacza godności modelki, wtedy to już Kodeks Karny.