Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
4 wyświetlenia
OdpowiedzPoszukuje chętnych do projektu "uwolnić karpia"...Karpie uwalniamy na własną rękę i koszt...są chętni?;)
kurcze ale ja lubie karpia. jeść ;)
to znaczy sie co/??:P jakos nie kumam:D
Spoko, spoko. Statystyki od paru lat pokazują, że coraz mniej ludzi decyduje się zabijać karpia na święta. Im młodsza rodzina tym rzadziej decyduje się uśmiercać coś do jedzenia. Ja w geście protestu nigdy karpia nie jadłem :P
Ja się piszę bardzo chętnie...powaga ;)
Niech karpie dalej siedzą zamknięte. Nie lubię.
pomysł ogólnie jest taki żeby (skoro jeziora nie zamarznięte) iść z dziećmi/rodzicami czy kto tam kogo ma na świąteczny spacer i wypuścić jednego skubańca do wody...gwarantuje powrót z uśmiechem na ustach do domu :)).. w końcu po tygodniowym pobycie w naszej wannie to prawie już domownik nie?..;D
Nawet nie mam tyle psychicznej siły by przechodzić obok tych wanien z karpiami... Nigdy padliny na wigilijnym stole.