Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
256 wyświetleń
Odpowiedz"Edukacja kosztuje....""Wszyscy wiemy, żę instrumenty nie wymagają ogromnej siły czy prędkości... jedynie techniki."Nie, nie wszyscy... ;) Na szczęście.Jeśli w nutach masz zapisane prestissimo, to chyba nie dla jaj? A zagranie dwudziestominutowego koncertu skrzypcowego nie wymaga siły fizycznej (bo skrzypce są lekkie)?To tak trochę na marginesie fotodysputy... ;)
szarylis: "Wszyscy wiemy, żę instrumenty nie wymagają ogromnej siły czy prędkości... jedynie techniki."Są różne instrumenty, niektóre wymagają siły i prędkości, zależy też co grasz...
Maly błąd logiczny. Nie techniki. Uczucia :)
:P tia, kazdy myśli, żę jak ruszał dużo tyłkiem to jest w tym dobry :-) Kobieta jest jak instrument, na którym trzeba umieć zagrać. Wszyscy wiemy, żę instrumenty nie wymagają ogromnej siły czy prędkości... jedynie techniki. By
ocenić swoje działanie trzeba spojrzeć na to obiektywnie, na spokojnie.
Podczas sexu nie możesz racjonalnie i rzeczowo myśleć... więc ta
praktyka do niczego nie prowadzi :-)
Sorka, maj mistejk, szarylisie nie szaryliściu ;)
Z fotografią jest jak z seksem, szaryliściu. Tego się nie da nauczyć na kursach. Na kursach można się co najwyżej nauczyć robić zdjęcia;)
Edukacja kosztuje.... więc czemu ktoś sensownie i rzeczowo ma wytykać błędy za free ? :-]
Edukacja kosztuje.... więc czemu ktoś sensownie i rzeczowo ma wytykać błędy za free ? :-]
I na ostatek. Grzegorz. Cieszysz się z robienia zdjęć? Fantastycznie. Rób je nadal i rób jak najlepiej potrafisz. Nie podobają Ci się czyjeś zdjęcia? Nie oglądaj ich :) Albo napisz temu komuś co ci się nie podoba i dlaczego. Nie podoba ci się modelka? Postąp tak samo jak w przypadku zdjęć. A co ty zrobiłeś? Zamanifestowałeś frustrację i bez powodu obraziłeś wiele osób, nazywając je pseudomodelkami. Czy to naprawdę dało ci radość? Zastanów się?
Grzegorz, zamilcz proszę nad swoim grobem towarzyskim. Wpadasz gdzieś nieproszony, niechciany... puszczasz brzydkie bąki... siedź lepiej u siebie. Swoją drogą jak bardzo trzeba być społecznie niedojrzałym, by nie pojmować swojego grubego nietaktu i jeszcze się z tym obnosić.