Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
8 wyświetleń
Odpowiedzbo byłem tam i pracowałem w tym studiu. Takie wspomnienia zostały ...
tt miałem dłuuuuuuugą przerwę w foceniu cycków i nie zauważyłem jak to się wszystko zmieniło. kiedyś nie było problemu żeby znaleźć tu fajną dziewczynę na już...
kocie to nie roztrząsajmy tego.
jw. fotografia studyjna to nie tylko cycki. jak masz modelkę ubraną ale z ciekawą urodą to piekny niedzielny portrecik jest nader zacnym zajęciem.
także nie szukaj cyckoof. szukaj urody.
ja wiem ja wiem... ale studio zawsze było dla mnie taką odskocznią od roboty więc dlatego się za cycki wziąłem- mniej retuszu, milsze oku efekty... a przede wszystkim jak modelka nie potrafi pozować to i tak można zrobić coś fajnego
w sumie tak. choć może z fragmentem "mniej retuszu" nie do końca sie zgodzę
to już zależy od modelki;) miałem kiedyś dwie takie które miały skórę tak cudną że nic nie trzeba było robić. żadnych przebarwień, znamion, zmarszczek.
więc o ile nie było zafarbów od czegoś to szybkie wywołanie rawa z małymi poprawkami i fota gotowa ;)
coż. z modelkami aktowymi jest jak jest. nie sądze żeby spontaniczna akcja niedzielna dała pożądany rezultat. to jednak wymaga ustaleń co do sesji i przemyślenia oczekiwanego efektu
szczerze? wiem że nie mam za dobrych fot ale wszystko co mam w pf to były tak na prawdę spontany. jak na focenie dla siebie to i tak chyba nieźle
nie, zuełnie sie nie zruzumieliśmy. ja nie komentowałem Twoich zdjęć tylko zasugerowałem że w przypadku jeśłi chcesz robić akty to poszukiwanie na MM modelki na już, słabo sie sprawdza
spokojnie, wiem o co Ci chodziło.
powiedziałem tylko że w takich warunkach da się coś znaleźć i co więcej nawet coś z tego czasem wyjdzie;)