Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
0 wyświetleń
OdpowiedzWitam, właśnie skończyłem sesję, druga nie wypaliła (modelka jak się często zdarza- zaniemogła). aparat mam rozgrzany, herbatę zrobioną.... jakoś nie chce mi się wracać do domu:). Ktoś chętny na spontaniczną sesję? (mam bogaty zbiór strojów i rekwizytów więc kwestia pomysłu na stylizacje to chwila moment:))
a jak ona biedna za nie mogła?
a do jutra rana poczekasz??ja chetnie!!!
chyba bardzo poważnie bo nawet telefonu nie odbiera:)
to się chyba nazywa syndrom dnia poprzedniego ;P
to się nazywa szczęście do modelek, którym "coś się dzieje" albo "coś wypadło" albo które "źle się poczuły". umawia się człowiek na sesję, dzwoni dzień wcześniej wieczorem żeby potwierdzić i wszystko jest ok.... a potem na pół godziny przed sesję sms "przepraszam, nie będzie mnie".... dość już mam takich modelek