Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
32 wyświetlenia
toż własnie szukamy owego mitycznego punktu styku przepływu informacji
przy założeniu, że modelinki żyją zwykle w oderwaniu od rzeczywistości, ich znajomi oraz znajomi znajomych w innych światach, natomiast fotografowie najczęściej poza czasem i przestrzenią, tak więc komunikacja pomiędzy tymi trzema grupami w przypadku braku punktów styku jest mocno utrudniona. q.e.d.I ch.. z ogrodu może być - zgadzam się w w tym wypadku z tt;)
I eurogąbki :D
no niekonieczniezaproponuj 1 000 kosmicznych dukatów to niektóre zaczną używać komunikacji hiperprzestrzennej :>
Kaboom kaboom kaboom :]
Czyli reasumując w krótkich zołnierskich słowach ogród hu.. strzelił?
czy nie?===========niejako że galaktyk jest 200 miliardów, wynika z tego że miejsca "między nimi" jest co najmniej taka sama iloscwięc każda mieszka w innej przestrzeniprzepływ informacji między nimi jest, tu sie zgsadzam, ale na odległości rzędu od miliona do 100 miliardów lat świetlnych, dlatego to tak trwa długo :]
Tak, błyskają sobie i świecą :D
ale razem z innymi tego typu osobnikami. wiec chyba jakiś przepływ informacji pomiędzy nimi jest. czy nie?
toż modelinki nie zyją w próżni==================???na pewno nic ci sie nie pomyliło ? :>bo wg mnie to żyją w tej przestrzeni między galaktykami