Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
27 wyświetleń
OdpowiedzSię czepiacie... nie kapuję tej próby uglebienia na starcie. Mało ważne czy odpowiada na ogłoszenie, czy ktoś się do niej zgłosił. Sugerowanie aby odpowiedziała: "dla was za free, bo na grupie mi powiedzieli, że kasy brać nie mogę" jest co najmniej dziwne. Co do pytania - podajesz stawkę jaka byłaby dla Ciebie satysfakcjonująca. Samo pytanie mało precyzyjne, bo z cyklu "jakie są widełki ceny samochodu z rocznika 2006?". Ale wiadomo - jeśli jest to np. ta etykieta oleju, którego produkcja idzie w tysiące... miliony (?), to podanie ceny 100 zł jest w zasadzie śmieszne. Jeśli mały sklepik osiedlowy chce wydać gazetkę reklamową (nakład powiedzmy 1000 sztuk), to podanie ceny 1000 zł jest niepoważne.Tak więc wiesz o co się starasz, podaj cenę satysfakcjonującą. To inni zdecydują czy warto Ci zapłacić, czy nie. Nie ludzie z forum.
Rzadko się z Krissem zgadzam, ale uczciwość wymaga bym to przyznał...
Nie masz nic do powiedzenia, powiedz cytat;]
Lepiej
jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać
wszelkie wątpliwości.
— Mark
Twain
Czyli kompletnie przecietna;]
Za mądra dla głupich
A dla mądrych zbyt głupia
Zbyt ładna dla brzydkich
A dla ładnych za brzydka
Za gruba dla chudych
A dla grubych za chuda
— Katarzyna Nosowska
43letnia krolowa inteligencji, gwiazda reklam z gorna granica 10 tysi:D Leze ze smiechu;]
Wiadomość prywatna:""...i tu by sie Pan mocno pomylił...mam wiele zleceń,najwieksze-sprzedaż
wizerunku dla firmy Kruszwica na etykiete do oleju....pozdrawiam""Przepraszam że cytuję, ale jest to riposta na moja wypowiedź publiczną na forum, więc powinna być widoczna na forum, a nie w mojej korespondencji prywatnej. Gdybym chciał coś z Panią dyskutować prywatnie, to nie omieszkałbym się odezwać prywatnie.Do meritum sprawy - myślę, że jest to ewidentne kłamstwo. Gdyby Pani miała dużo zleceń, to by Pani wiedziała ile za takie zlecenie się płaci i nie musiałaby Pani pytać o to na tym forum wymieniających się głupawkami siusiumajtek.To jest tak samo głupio jakbym ja pytał na tym forum ile mam brać z klienta za sesję.
Bardziej mi chodziło o to,że ktoś -dana firma robi mi sesję....sprzedaje mój wizerunek...i to gdzie bedzie on sprzedany i komu to własnie chodzi o te górna granicę która maja mi zapłacić,oni kasuja swoje a ja za sprzedaż wizerunku swoje...i ta firma wtedy negocjuje taką cenę abyśmy oboje byli zadowolenii taka dostałam propozycję,....
w zasadzie to takale dl mnie to najdziwniejsze sa włsśnie pytania z grupy"ile mam skasowac za taka i taką robote ?"no jak ile ?tyle ile chceszto jedyna sensowan odpowiedź:)