Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
145 wyświetleń
OdpowiedzLeszek, myśmy napierdalali wódą, czy to się liczy??====================ale chodzi ci o tą co była w sradku ?i ona tam była ?
l-p masz bardzo zabałaganioną pamięć. zresetuj
takie które pamięta sie dłużej niż ogląda=====================oglądałem kiedys fociaka przez 2 sekpamietam do dziś - było w rezerwaciefociaka nie z rezerwatu oglądałem 1 sek - pamiętałem 3 sekobie opcje spełniły warunek
tak, skromność Bartka jest urzekająca ;). tłum to kupi.
hahhaha, ta Twoja skromnosc mnie powala:-))
nie ma już czegoś takiego jak sieciowa sława. bo sieć to dziś biznes. tak samo realny jak każdy inny. a bycie celebrytą to poki co całkiem niezły biznes. Chcesz być Bartku celebrytą - musisz zaakceptować świat wirtualny a on musi zaakceptować Ciebie.no chyba że nie chcesz. ale kto Ci uwierzy
"ale co ma moje studyjne dłubanie do Bartkowego. jako widz oczekuję od
utalentowanego fotografa jakim jest niewątpliwie Bartek pozywki
intelektualno-wizualizacyjnej na adekwatnym poziomie."Dziękuję, dziękuję za miłe słowa.Co zaś do pożywki, to mam nadzieję, że uda mi się sprostać oczekiwaniom i ją dostarczę. Jednak nie dzielę się wszystkim co robię ani na MM, ani FB ani gdziekolwiek w sieci, bo wciąż po głowie chodzą mi ambitne plany wystawowe i wciąż wierzę, że uda mi się je zrealizować. Teraz zwyczajnie żal mi rozdrabniać czas i pracę na jakieś drobne piksele i "sieciową sławę".
mojej bezcennej miny nikt nie widział bo to było na fb ;) a z profesjonalnego punktu widzenia to nie moja sprawa kto i dla kogo sie rozbiera u mnie w studiu .
hehe, nie przesadzaj, ja tutaj jestem dopiero 2 lata.Ale zapewne reka Cie piekla, jak zmacales moja:DDDbo podobno mine miales nietega jak sie dowiedziales ze to ja sie bede rozbierac w Twoim studio:-))
liczy sie pewnie podwojnie...