Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
8 wyświetleń
Odpowiedzsam nie wiem na ile jest to ważne, ale że sam miałem złe przypadki uważam, że noszenie aparatu
(puszka + obiektyw) wartego lekko 2-3 tysie pod Rotundą jest durne -
a właśnie z taką lekkomyślnością się spotkałem dziś -
młoda fotografka - prawa ręką - zawinięty Aparat i na luzie - se .......... idzie
piątek godzina ok. 19:00 + warszawska Rotunda
OMG !!!!!
..........
po chwili zastanowienia ją dogoniłem
..... uśmiechając się uznała moje argumenty za słuszne - schowała ...
.
każde centrum rodzi ryzyko -
NIE RÓBMY Z SIEBIE GWIAZD NA POKAZ - NASZ APARAT JEST WART TYLKO KILKA TYSI .........
BŁAGAM O ROZWAGĘ
I jeszcze zarzuc 10 watkow o tej samej tresci... Kurde, jeszcze w dziale humor Cie nie bylo...
ile razy powstanie ten sam wątek?
ukrzyżować !!!!
super...
To jak mam robić streeta?
Myślę, że to chodziło o szpan :-)
Różnica między poczuciem bezpieczeństwa a bezpieczeństwem jest taka jak między sukcesem a szczęściem. Rozumie ktoś? nie? i właśnie dlatego co nie którzy chodzą tu i ówdzie robiąc to i tamto. Uświadomienie ludzi co do ograniczania ryzyka a jednocześnie potrzeby jego podejmowania; chronienia pewnych wartości wyższych i konieczności poświęcenia jednych dla osiągania drugich przy braku odpowiedniego systemu a raczej totalnym chaosie, to temat na doktorata a nie na post :-) Co ja wogle tu.. sorka..piontek wieczór a ja trzeźwy. A niech to! Wypijcie za tych co nie mogą!