Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
580 wyświetleń
Stylista wcale tego nie potrzebuje. Bo moda przemija, a styl pozostaje. Każdy stylista ma swój styl. Ja np. nie cierpię obecnej mody, ponieważ nie ma w niej nic nowego. Wszystko co już było. Każdy czerpie z innych źródeł. Najważniejsze by znać podstawe.
Przedwojenna, właśnie o tę podstawę mi chodzi.
Ja nie jestem po żadnych kursach. Przeczytałam parę książek o historii mody, do tego doszła wrodzona wyobraźnia, gust, upodobania i tyle. Nie trzeba płacić 200zł za kurs. Chcesz być stylistką, czujesz, że orientujesz w stylach, zajmujesz się tym to jesteś.
Tak jak 3/4 amerykańskiego społeczeństwa uważa się za aktorów :D. Ale spoko, czaję. :)
ja bym po prostu uderzała do fotografów z chęcią pomocy w stylizacji - kilka zdjęc, referencji - oczywiscie dobrych stylizacji... i moze sie rozkręcisz.
ja też właśnie planuję coś podziałać w tym kierunku, mam już profil stylisty z którego piszę hehe ;) wrzuciłam fotki na których sama siebie stylizowałam (bo działam raczej jako modelka) tobie też polecam, bo są chętni :) a na początku pokazać swoje umiejętności na sobie to chyba jedyny sposób, przynajmniej ja nie widzę lepszego ;)
Czy możecie polecić jakiś dobry kurs wizażu w Warszawie, lub ew. szkołę policealną?pozdrawiamKlaudia