Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
150 wyświetleń
Odpowiedz@nena - opowiedz nam o tym :-) Raz musiałem wyrzucać pająka z sypialni, w takim domku który wynajęliśmy. Był tam też kornik Roman, w nocy, jak było cicho, słychać było jak coś chrupie i ciamka w desce.
E...nie no może arachnofobię jeszcze nie...bo jak widze pająka to nie wrzeszczę jak opętana :P... po prostu mnie brzydzą :P...ale nie pozwolę go zabić...każe zawsze go przez okno wyrzucić :P...Raz jak sobie przypomnę jak się uczyłam do rana i poszłam spac ok 4 nad ranem...i miałam taka akcje z pająkiem, że myślałam, że zawału dostanę :P
O nena - to chyba też masz arachnofobię. Ja myszy też nie pogłaszczę :/ wolę głaskać kota :-)
"nie przełamuj się Dex...nia ma takiej potrzeby :P..."
ja czuje taka potrzebe. Tylko musze to robic stopniowo :) A docelowo wyląduje jakis u mnie w terrarium hahaha :D
Ja moge dotykać i głaskać węże, szczury, myszy, żaby itp itd :P...ale w życiu nie pająki...one mnie przerażają...aż mi dreszcze przechodzą na samą myśl...bleee....
Sam bym pająka nie chciał dotykać, przytulić też nie przytulę :-)
O fuj...pająki są ohydne... nie przełamuj się Dex...nia ma takiej potrzeby :P...
Ehe ;) ale nie wszystkie mnie przerażają i nie zawsze ;) tak ciut dziwnie to jest :D
Dex - czyżbyś miał arachnofobię? Swoją drogą oglądałem horror pod tym samym tytułem, brrr :-)))
Tu nie chodzi o strach przed jadem tylko strach przed zwierzęciem jako takim ;)