Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
189 wyświetleń
OdpowiedzLink do czego? Szukasz lamp ładnie wyglądających czy w miarę przyzwoicie świecących?Masz właśnie powyżej propozycję kupna cy-300k, właśnie taką mam jak już wcześniej napisałem. Zerknij na moje pf i sam oceń, czy są to całkowite gnioty, czy jednak może na początek wystarczy. Jestem początkującym amatorem.
Aaa nie pitol... Mam tę oktę i dobrze sobie radzi i w plenerze i w studio-większość zdjęć u mnie w PF jest tylko i wyłącznie z oktą robione. Do tego możesz użyć jej w sposób podobny do parasolu sferycznego-zdejmujesz oba dyfuzory i tyle;)
Do okty dokup sobie grida jeszcze, bodajże w funsporcie jest za 50zł a nie za 150zł;) i już będziesz miał ograniczone światło.
Ale na poważnie zastanów sie czy bedziesz miał miejsce-okta jest fakt faktem duża.. Ja sporo portretów kiedyś robiłem lampą 120WS(która jest średnia;))+softbox 60x60cm i naprawde dawało radę... Dlatego zwykły prostokątny albo kwadratowy softbox i to Ci wystarczy wg mnie na dzień dobry:)
.
autorze wonteczka - kup sobie książkę o portretach, tam będziesz miał wszystko jaki portret jakim oświetleniem zrobić a gotowe wyliczenia ile za ... łącznie z .... zostaw swoim pracownikom. Wydasz im takie polecenie służbowe to Ci znajdą odpowiednie oferty.
kusi mnie ta oferta użytkownika ślubni http://forum.fotografisci.com/viewtopic.php?f=29&t=2489http://forum.fotografisci.com/viewtopic.php?f=29&t=2491
kuzynpit - z jaką lampą używasz tej okty?
qunatumm r300 dual power i w dużej mierze skręcona do hmmm 1/8 a czasem i mniejszej mocy.
I czym to zasilasz w plenerze? Mi się studyjne lampy bardzo nieporęczne wydają poza studiem :/
Quantuum dual power jest zestawem lampy z battery packiem.
Czy nie poręczne? hmmm owszem nie jest to lekkie ale jeśli masz w czym to nosić i masz ludzi którzy Ci pomagają w sesji w plenerze to jest to żadna uciązliwość a tylko poprawia efekty:)
Tobie nieporęczne a przecież wielcy fotografowie pracują na lampach i generatorach:) Więc jednak to jest kwestia indywidualna czy stawiasz na mobilność czy nie:)
Owszem nie wsadzisz lampy w plecak czy torbe razem z aparatem ale jak zainwestujesz w torbe to wsio upchasz do niej:)
No masz rację, ja bardziej patrzę z perspektywy amatora, który nie ma asystenta i chce się pouczyć świecenia w plenerze :)