Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
216 wyświetleń
OdpowiedzKiedyś dosyć dawno temu w pewnym słonecznym kraju mama mojej ex (nie żona, singiel nadal jestem) pytała mnie czy ukraść 1 jabłko czy 10 jabłek to jest to samo. Wtedy mając 20 czy 21 lat teraz dokładnie nie pamiętam odpowiedziałem, że ukraść 10 jabłek to nie to samo co ukraść 1 jabłko. W każdym razie z biegiem lat stwierdzam, że jednak myliłem się. Zatem śmiem twierdzić, że nawet jak spotkają się 2 osoby w Krakowie przy okazji tego wpisu na forum to jednak będzie zlot. Pominę, że wcześniej stwierdzałem, że to tylko kwestia nazewnictwa. Nadal tak twierdzę, jednak obstaję po prostu przy osadzaniu celu a nie jego określania i robieniem z tego poematów.
znowu szpadel ...
Jak jesteś zainteresowany przyjedź. Nie będziesz czuł się odtrącony o ile zachowasz się przyzwoicie. Wszystko zależy od ciebie. A szpadel możesz kupić na miejscu i sobie gdzieś pod smokiem pokopać. Tylko nie niszcz fajnych roślinek.
ja krakow uwielbiam wiec jak najbardziej :)
jestem za :)
stawiam kropkę... na zaś
.
Gościniec nie wchodzi w grę... ma zajęty termin.
Mam paru znajomych w Krk którzy zapewne dobrze się orientują w tamtejszych lokalach i mogliby polecić jakiś lokal za zlot, który spełnia kryteria. Czy to ma być coś takiego jak Oko Miasta, większe czy mniejsze?
pojawie sie:) z mezem:)