Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
145 wyświetleń
Odpowiedz:) hahah albo mm sobie napisac na czole:D powtarzam 10 lipiec odra kolo zoo czekamy :D
Tym razem to ja na prześcieradle nabazgrole, że z MM jestem, zawiąże to na jakimś badylu i będę się przechadzał walem. O!A może macie jakieś propozycje na taki znak rozpoznawczy, coś co od razu pozwoli zlokalizować ekipę z forum? Jeśli nieskomplikowane i nie za wielkie będzie to mogę to zrobić i przywieźć.
hm fotografowie przyjdą z aparatami, modelki w bieliźnie. dla pewności każdy z dużą paczką M&Msów w ręce, Wszyscy mogą się walnąć na łyso, i w grudniu zrobi się rozstrzygnięcie konkursu komu najszybciej włosy odrastają. A czy ktoś kojarzy jakiś sporszy hotel robotniczy? Co by był dobry bo tani i odporny na imprezy? heh
asik79 ..może przygotujesz katering heh pamiętam że szykowałaś się do pewnej sesji, może doświadczenia z nią związane mogłyby się przydać :-)
maku sesja o której myślisz, jeszcze nie miała miejsca. Zaplanowana wstępnie na 3 lipca. Będzie to jednak wersja light... Mocniejsze zdjęcia, będą trochę później... jak znajdę fotografa, który zobaczy tę samą wizję co ja... :)Co do jedzenia... każdy bierze, to co lubi!! Proponuję, też podobnie jak ktoś wyżej... umówić się w 1 miejscu i wspólnie wybrać się na imprezowanie. Określenie "na wałach koło zoo" jest zbyt ogólne... Myślę też, aby była 1 osoba, co poda do siebie numer telefonu na forum... co by ewentualnie zbłąkane duszyczki miały okazje zorientować się gdzie konkretnie jesteśmy... taki "łącznik" powiedzmy... :)
maku jeszcze słówko odnośnie hotelu... namiot nie wystarczy?? W lipcu już ciepło będzie:)
teoretycznie tak, ale z praktyką bywa ostatnio różnie. A jak komuś aparat zmarznie i sobie pójdzie? Poza tym ja po zimie mam to koło ratunkowe i specjalnie dla Ciebie będę je miał w gotowości więc w śpiwór się nie zmieszcze a jak mnie potrzeba przypili to często bywa że nie mogę znaleść zamka w namiocie albo się zatnie i wtedy wychodze przez "ściane" a nie stać już mnie na kolejne jednorazowe namioty.
Chyba nie jest tak źle jak to przedstawiasz:)
...wreszcie mi termin zlotu pasuje :)
Mało nas.. póki co..