Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
19 wyświetleń
ostatnio byl swiatowy dzien depresji .Depresja ludzka rzecz i tez moze byc czynnikiem powodujacym rozne stany emocjaonalne .Takze hustawki hormonalne spowodowane np. ciaza albo inne . Dochodzi do tego stres , bezssennosc ,czasem nerwica ... Wazne zeby zdawac sobie sprawe z tego co sie dzieje i ze taki stan minie i trzeba go przeczekac . Niedlugo bedzie wiosna , naswietlimy oczka i bedzie ok :)
Niektórym poprostu brak dystansu do siebie...
Slowfood, niby tak, ale kultury osobistej nikt nam nie odbierze ;P
a ja powiem szczerze ze bardzo to co piszecie jest utopijne i idealistyczne... na MM panuje prywatny folwark o czym sie ostatnio przekonalem, nawet regulamin niema tu sensu bo wszystko zalezy od widzimisie osby zarzadzajacej... i tyle
tamtamitutu, bo to sie wlasnie o nasza mentalnosc rozchodzi.. a wystarczy miec dystans do otoczenia (jak i siebie samego rowniez).
A ja dalbym wszystki siekierki do reki.. i wtedy zapanowalby lad i porzadek ..
Inicjatywa słuszna z gruntu, ba, z gruntu!, do szpiku kości przesiąknięta miłością ;) Popieram, popieram. Proszę tu skierować tych, o których mowa w pierwszym poście. Krytyka jak najbardziej, tylko niechże to będzie krytyka konstruktywna, jakieś 3 słowa wyjaśnienia, dlaczego nie i tyle. Dajcie ludzie z krytyką coś, co naprowadzi osobę krytykowaną na dobrą ścieżkę, pozwoli się rozwijać, a nie spowoduje wrzenia i chęci rewanżu w postaci wystawienia środkowego palca. Można z kulturą i wzajemnym szacunkiem, oj można.PEACE.
znów mnie coś ominęło? zdecydowani muszę się częściej logować :D
Nie wiem o co chodzi ale popieram ;)Peace
niestety dochodzi do takich polemik, bo jesteśmy tylko ludzmi, nie maszynami... nie da się nas zaprogramować na pokój i szacunek, i właczyć : START. To nie takie proste, gdy tkwią w nas emocje, buzują hormony, a ktoś dotyka i drażni słabe punkty. Pracuje w wielu organizacjach pozarządowych, organizując programy edukacji humanitarnej, i warsztaty na temat rasizmu i nietolerancji... I robiąc to od badzo dawna, widze wciąż te same postawy. Taką mamy popieprzoną polską mentalność, i uwielbiamy się wykłócać. Sam przecież to robie, ale wierzę, że w dobrej sprawie... Coż, max models to nie rodzina w postaci matki, ojca i kilku dzieciaków. to blisko 25 tysięcy osób, ciężko wymagać by wszyscy się kochali i uwielbiali.... czasem spory przynoszą nieoczekiwanie twórcze rozwiązania. tak czy siek : peace. W końcu mam wytatuowany symbol pokoju na policzku... To zobowiązuje!