Hej do mojej oferty oprócz sesji bajkowych, portretowych itp. dołącza oferta zdjęć do dyplomu zaliczeniowego z charakteryzacji.
Jeżeli jesteś na końcowym etapie szkoły charakteryzacji, to zapraszam.
Idąc tym tokiem myślenia zdjęcia bieliźniane też powinny byc nazywane aktami, gdyż tam też przecież prawie wszystko widać. Akt to akt gdzie widać przynajmniej jedną część ciała (dól bądź góra) czego normalnie (biorąc pod uwagę, że strój kąpielowy to najbardziej skąpy ubiór) sie nie pokazuje. Do zdjęć z zakrytą nagością i tak pozuje bardzo rzadko.
Niedalekie okolice widzę :)