Jeju, ależ to piękne. Światło rzeczywiście tutaj maluje dodatkową dawkę subtelności i gładkości na ciele. Takie dziewczęce, świeże, a przy tym z klasą i matematyczną precyzją. Pozwoliłam sobie pobrać, potraktuj to jako formę komplementu. Gdybym miała predyspozycje i chęci, pewnie poprosiłabym o zrobienie mi podobnego.