Co to za satysfakcja, kiedy ma się kupiony? xD Najlepiej jest siedzieć po nocach, szyć, poprawiać błędy, znów szyć...Potem ma się taką satysfakcję, że aż brak słów. ;D
Dlatego robiłam cosplay Aerith - bo się z nią, po części oczywiście, utożsamiam, jak i mówiono mi wiele razy, ze jestem jak ona. To motywuje. :)
Ah, Genesis *Q* Nie to, ze strasznie go lubię. xD' Tylko szycie jego stroju - to dopiero wyczyn! @_@
Cóż, na ostatnich trzech konwentach na których byłam, nie było ani jednego L'a czy Kiry. xD' Cosplayerzy poszli do przodu, czasem zdarzają się takie...przypadki, ze aż szkoda gadać, niestety.
Gdyby nie Final Fantasy, to bym cosplayów nie robiła - za cel mam zrobienie moim ulubionych damskich postaci, póki co była Stella i Aerith. xD' Chociaż do Aerith wciąż muszę zrobić porządną sesję, osobną. xD
A fryzura dość popularna. ^^
Ah, Genesis *Q* Nie to, ze strasznie go lubię. xD' Tylko szycie jego stroju - to dopiero wyczyn! @_@
Gdyby nie Final Fantasy, to bym cosplayów nie robiła - za cel mam zrobienie moim ulubionych damskich postaci, póki co była Stella i Aerith. xD' Chociaż do Aerith wciąż muszę zrobić porządną sesję, osobną. xD
Cosplay to istna magia. *Q*
O, i nawet Genesis. xD'