To ja znowu ponarzekam. Problemem tego zdjęcia jest jego forma i sztuczność, gdyż wyrażane przez nie emocje są nie tylko nieprawdziwe, co nierealne. Po pierwsze, nikt nie staje plecami do ściany i zaczyna wyć. Po drugie, brak mi przyczyny tego krzyku - co sprawia, że zdjęcie nie ma większego sensu. Ot kazałaś dziewczynie krzyczeń - dlaczego? Oddalając się od modelki mogłaś złapać też inne przejawy emocji - np. zaciśnięte dłonie. Nie wiem, może powinnaś zrobić serię takich zdjęć, wielu osobom? Wtedy nabrałoby to znaczenia.