Na zawody się nie wybieram, bo zaliczam wtedy pierwszą konferencję w życiu. ;) A czy jutro się w ogóle na trening doturlam to już całkiem inna sprawa... :D
Dziękuję, cieszę się że się podoba, niewątpliwie było to ciekawe doświadczenie i było trochę niewiadomych, szczególnie jeśli chodzi o zachowanie "dzikiego zwierza";), a Madzia spisała się bardzo dobrze.