Podziwiam :) (i nie doszukuję się fotoszopów, bo to realne i możliwe, tylko wszyscy siedzący na dupach i obżerający się czipsami i pizzą mają problem, bo ambicja ich zżera od środka).
No jasne. :D Najłatwiej jest siedzieć na dupie, pierdzieć w stołek i doszukiwać się podstępów w tym, że komuś się chciało i udało. :P Kurde, długo się w tym rankingu trzymasz, gwiazda się z Ciebie robi! :D
no to wszystkich niewierzacyh zachecam do biegania 8-12 km dziennie, po tym 500 brzuszkow i 30-50 minut cwiczen silowych. i tak 6 razy w tygodniu -po 3 miesiacach 11 kilo roznicy:) chciec znaczy móc ^^ ale trzeba chciec,a z tym wszyscy maja najwiekszy problem... w photoshopie to tu tylko kontrast podniesiony i usuniete 2 pryszcze:) pozdrawiam