Witajcie :) Nieoczekiwanie robienie zdjęć stało się częścią mojego życia, a jeszcze rok temu w życiu bym siebie o to nie podejrzewała chociaż zdecydowanie zawsze miałam zacięcie bardziej humanistyczno-artystyczne niż do nauk ścisłych. Jako nastolatka uczyłam się tańca nowoczesnego z elementami akrobatyki, ale z powodu zbyt słabych stawów musiałam zrezygnować. Jako dziecko uwielbiałam rysować.Niemniej, zawsze będąc na wakacjach czy robiąc nawet zwykłe ''selfie'' dbałam o to by zdjęcie było równe, bez nadmiernych ucięć i prześwietleń. Dziś wiem, że kiełkowała we mnie pasja, ale nie taka zwykła chwilowa. Taka, której zawsze tak zazdrościłam znajomym: pełna poświęceń zacięcia, chęci rozwoju. Teraz po wielu godzinach samodzielnego studiowania photoshopa, nauki parametrów ekspozycji, kadrowania itd. chcę więcej. Chcę się rozwijać. Chcę związać z fotografią swoją przyszłość. Planuję rozpoczęcie nauki w Wyższej Szkole Artystycznej w Warszawie i wyjść poza ramy robienia zdjęć tylko i wyłącznie krajobrazów na wakacjac