Że tak pozwolę sobie odkopać temat, bo wcześniej nie miałam czasu odpowiedzieć. Tu nie chodzi o to, by stać bezczynnie, gdy ktoś cię atakuje, ale dowiedzieć się, dlaczego to robi. Zawsze jest jakiś powód. Zły humor także nim jest, choć osoba usiłująca wyżyć się na Bogu ducha winnych użytkownikach jest więcej, jak żałosna. Nie mniej jednak może została sprowokowana, obrażona lub to ty źle odebrałaś krytykę? Nie śledziłam żadnych twoich kłótni, dlatego też nie mówię, że tak było, ale warto jest się nad tym zastanowić. Tutaj wiele jest osób, z którymi można porozmawiać, a poziom intelektualny jest bardzo, ale to bardzo zróżnicowany, więc z całą pewnością nie jestem jedyna. ;] Co do twoich słów odnośnie przegranej walki. Tak, też sądzę, że to ona ją przegrała. Usuwanie negatywnych komentarzy jest, według mnie, na poziomie przedszkola. Nie, żeby takie dzieci miały tu czy gdziekolwiek indziej swoje konta. To takie zestawienie psychiki dziatwy i dziadygi. ;] Sama raz pokłóciłam się z profesjonalnym fotografem. Właściwie to nie była kłótnia, tylko porównywanie poziomu inteligencji. Według mnie, to ja wygrałam. Sytuacja była chyba nieco zbliżona do twojej. Ten portal z założenia jest bazą modelek, fotografów, wizażystów etc., ale skierowany jest także od amatorów, osób pragnących się podszkolić. A jeśli nie, to dlaczego możliwe jest ustawienie doświadczenia na poziomie niewielkim? Właśnie. Wydaje mi się jednak, spora cześć osób, które już trochę dłużej siedzą w swoim fachu, tego nie rozumie. Tak, niekiedy sama zajmuję się uświadamianiem "fotografom", że aparat to nie tylko spust migawki, że trzeba czytać, uczyć się i że tak naprawdę większość z nich nawet nie potrafi obsłużyć aparatu; ale właśnie, ja uświadamiam, a nie przeżuwam, wypluwam i zjadam. Chociaż nie jestem teraz pewna po co to piszę, to chyba po to, żeby się wygadać i odłożyć naukę na "za 5 minut". ;]
Nie, nikogo nie krępuje i nikt nie ma ci za złe używania słowa "dupa". Jakim trzeba być? Doprawdy nie wiem. Sądzę jednak, że nie warto jest starać się zrozumieć. Ja przyjęłam taktykę ofensywną. Oceniam pozytywnie to, co jest dobre, a jeśli coś mi się nie podoba, po prostu idę dalej nie wypowiadając się na ten temat. Nie robię sobie wrogów jednocześnie nikomu w dupsko nie włażę. Tak jest wygodniej. Na tej stronie nie ma sprawiedliwości. Profesjonaliści wyśmiewają początkujących, początkujący atakują ludzi starających się naprowadzić ich na dobrą drogę. Laicy mają się za amatorów, amatorzy mają się na znawców, znawcy zaś za bogów. Co do oceny. Nie użyłam słowa "małolata". To byłoby nawet pozbawione wszelkiej logiki, bo przecież jesteśmy w tym samym wieku. A wulgarna w pewnym sensie jesteś, ukryć się nie da. Jest pewna ostrość w twych słowach. Nie wiem, czy masz wrażenie, że wszyscy cię tu atakują, ale ewidentnie stawiasz się w pozycji obronnej. Dla wyjaśnienia: doskonale cię rozumiem, ale ta strona funkcjonuje w oparciu o własne zasady moralne. Tworzą ją ludzie albo głupi, albo z nadmiernym poczuciem własnej wartości i ilości artyzmu w tym, co robią. Inteligencja i sztuka schodzą na plan dalszy. Amatorów się tu zjada nie patrząc na to, że żeby być w czymś dobrym, trzeba się tego uczyć, a zatem istnieje moment startowy. Nikt z tych "profesjonalistów" nie zważa na to, że kiedyś też zaczynał i nie od razu miał to, co ma teraz. Każdy ma swój rozum. Pytanie tylko: jak pojemny on jest? ;] Wiesz co? Lubię ludzi, którzy mają własne zdanie i sprzeciwiają się masom. ;] Powodzenia życzę.