hehe- nooo, kozak ze mnie wyborny :> - pogoda to dla mnie marne wytłumaczenie chłopaku:) nie raz, nie dwa osobiście fociłam na mrozie, zwiewałam przed deszczem... :P do wiosny ciśnienie Cię zmiecie ! A no widzisz, ja byłam coś po 19ej...bo i znajomy miał wystawę obok- w sali "kinowej". Do miłego
(najbardziej mi się podobają dwa ostatnie portrety)