tak tak, na MM własnego zdania już mieć nie można, wszyscy tacy wielcy obrońcy, ale jak wejdzie modelinka z focią z telefonu, to jest zeżarta na wstępie i jakoś nikt nie protestuje, że dopiero zaczyna, czyżby hipokryzja? od jednych się wymaga, a od drugich nie? poza tym co to za filozofia usunąć datę ze zdjęcia, czy chociażby zrobić twarz na wprost, a nie powyginaną jak chiński paragraf? Prezentacja jest podstawą i tyle. Najlepiej jojczyć, że się dopiero zaczyna. Ktoś kto zabiera się za makijaż powinien znać podstawy kompozycji, która przekłada się na wiele dziedzin. Ale z tego co widzę panuje zasada- pomalowałam oczy, resztę mam gdzieś. Tłumaczenia, że ktoś dopiero zaczyna jakoś do mnie nie trafiają. Wystarczy odrobina pomyślunku i zadbanie o całość. Dla mnie taki rodzaj prezentacji świadczy o niechlujstwie.
A prace po to są wystawiane prace, aby je komentować.
Ale podejżewam, że i tak nie zostanę zrozumiana, bo jakoś tak dziwnie się składa, że należę do mniejszości, która na takie szczegóły zwraca uwagę. Pozdrawiam.
A prace po to są wystawiane prace, aby je komentować.
Ale podejżewam, że i tak nie zostanę zrozumiana, bo jakoś tak dziwnie się składa, że należę do mniejszości, która na takie szczegóły zwraca uwagę. Pozdrawiam.