Utrzymanie konia, treningi w różnych miejscach w Polsce, zimowanie w gospodarstwie na zadupiu i szron na szybach od środka nad ranem, kosztowne wyjazdy na zawody kolidujące ze studiami. Ciężka praca w stajni dzięki czemu miałam możliwość treningów. Czasami permanentne niewyspanie. Wakacje? A co to są wakacje? :P A ostatnio rzuciłam w Polsce wszystko łącznie ze studiami i wyjechałam do Anglii do pracy z końmi.
"dla mnie jedyna taką pracą, może być tylko i wyłącznie praca, ze zwierzętami" - też tak myślę. Dla mnie to były lata wyrzeczeń, żeby teraz móc tak pracować.