mój gada przez sen nawet i co dziwne chrapie....ale jest kochany ,śliczny i grzecznego dziecka siedzącego w kąciku bym nie chciała bo co to by była za radość?
ja poszłam do toalety wracam , a ten bez pampersa...Zawartość pieluszki na ścianach i na jego buzi ,ą ten patrzy na mnie uśmiechnięty i mówi cekolada :) mało się nie porzygałam :D
O Boże naprawdę?! to niezły nicpoń i urwis z Julci :))) no nie , ale pociecha jest ja nie powiem co mi synek po ścianach rozsmarował jak się na chwilę odwróciłam ...