Nooo byla miazga:) chyba najlepszy koncert w moim zyciu :) no i mam sesje z nimi :D:D:D:D bardzo udany dzien :) Mortiis tez zajebiscie na zdjeciach wypadl
No jak to jak! Uwazam, ze bylo zajebiscie. Byl ogien nie ma co. Na Mortiisie swiatla tak chodzily, ze epilepsji mozna bylo dostac! Ale Combichrist dal czadu, swietnie bylo wykonane Reclamation (pierwszy utwor). A pozniej grali juz bez przerwy jednym ciagiem. Publika szalala na 102. Szkoda, ze czesciej nie ma takich koncertow.