na makiecie za modelka??? wies co rakosz, nie pograzaj sie, to jest praca ktorej koncepcji i wyrazu niegdy nie zrozumiesz, bo emocje i dusza sa Tobie obce, wszystko robisz na pokaz. Nie chce mi sie nawet z Toba juz gadac, daj mi spokoj, bo sie pozygam.
Ewidentnie modelka dostaje cień z godziny 4... to widać na jej twarzy po cieniu pozostawionym po przedramieniu.. a tu w dziwaczny sposób na makiecie za modelką cień idzie od światła z godziny 12... co jest grane? to jest przemyślane?