od tych dobrych myśli i pozytywnego myślenia to już mnie moja pięknista głowa boli, a jakoś poprawy nie ma...chyba po prostu życzliwych ludzi zabrakło...działać będę jak będzie mnie na to stać...wtedy będzie jeszcze lepiej......a u Ciebie coś strasznie słabiutko...coraz gorzej chyba...przykro mi to pisać, ale niestety nie ma co podziwiać