Chyba muszę przeprosić - zgodnie z obowiązującymi w tym nieszczęsnym portalu tradycjami wzajemnego dupilizania pomnożonymi o odbiór "piękna inaczej" - ale chce mi się wypowiedzieć własne zdanie o tym dziele albo - moim ściśle subiektywnym zdaniem - "dziele".
Do czego - swoją drogą - mam pełne prawo jako zawodowy fotograf i użytkownik tego portalu niemalże od czasu jego powstania.
Przeważnie od strony fotografii, bo modelki jako osoby nie komentuję:
1. Pokraczne ustawienie modelki, co właściwie nie wiadomo co miałoby ukazywać - najpiękniejsze cechy ciała czy też najbrzydsze, bo normalne ludzkie ciało ma zarówno jedne jak i drugie w takiej czy innej proporcji ;
2. Całkowite lekceważenie wyjątkowych - jak na ten portal - zdolności modelki, poniekąd wiadomo, że zawodowej tancerki, zdolnej do znacznie większego, niż poza udająca przysłowiowy "stół z powyłamywanymi nogami";
3. Wyraźnie podkreślenie przez fotografa naturalnych "przywar", które powstają w ciele kobiety w wyniku wieku, urodzenia dzieci, stanu zdrowia i innych spraw w tym kierunku;
4. Światło - powiedźmy - z lekka "na winie" czyli "jak tam się nawinie";
5. Ogólnie "pojebany" pomysł na kompozycję - czyby coś w gatunku "piękno inaczej" albo "piękno na opak".
Podsumowując - absolutnie nie widzę czym tu aż tak się jarać. Ani praca fotografa, przedstawiająca sobą wyraźne cofnięcie w porównaniu z innymi zdjęciami. Ani praca modelki, bo taką pokrakę nawet ja potrafiłbym udawać. Ani kunszt modelki, skądś wiadomo, że całkiem dobrej. Ani też cokolwiek innego, czym mógłbym się zachwyć.
No, może jakimś zbokiem jestem i nie rozumiem "piękna inaczej"...