Usuwam większość komentarzy. Szczególnie takie, jak Twój - zawierający zarzuty z sufitu. Co dziwne - same 'wyszydzane' za owo 'wyszydzanie' dziękują. Natomiast dwudziestokilkuletni fotografowie robią za 'obrońców uciśnionych'. Interesujące zagadnienie dla socjologów :D