Szukam nowych twarzy do analogowych ujęć. Kogoś kto nie czuje się bardzo źle sam ze sobą (no wiecie, przekłada się to jednak na prace przy zdjęciach), kogoś kto będzie otwarty na perwersje, odwiedzanie paskudnych, obskurnych ale i pięknych miejsc. Fotografuję analogiem, nic od was nie chce za te zdjęcia, chyba że chcecie - możecie zwrócić mi za klisze, która kosztuje grosze. Ja się dopiero tego wszystkiego uczę. Więc proszę się do mnie odzywać, może powstanie z tego coś osobliwego i fajnego.
Doświadczenie | Niewielkie |
Profesja | Fotograf |
Wiek | 25 |
Brak referencji.