Zrobienie zdjęcia, portretu czy aktu, dwudziestolatce to żadna sztuka, zwłaszcza gdy jeszcze później niemiłosiernie masakruje się je w jakimś Photoshopie. Nie uznaję takich zabiegów. Dla mnie zdjęcie to obraz z matrycy aparatu - albo będzie udane, albo nie. Miarą sukcesu jest reakcja modelki. Można znaleźć piękno w dojrzałości a nawet w niedoskonałościach, ale trzeba wiedzieć jak to robić i jak trzymać aparat. Patrzeć na człowieka i dostrzegać jego duszę, wkładać pracę , staranie i wysiłek w robienie zdjęcia , nie zaś trwanie w przekonaniu, że wszystko da się przerobić i "poprawić". Chcę by na moich pracach było widać ludzi, nie zaś przepuszczone przez sto filtrów manekiny.
Doświadczenie | - |
Profesja | Fotograf |
Wiek | - |