Takie tatuaże jak ma Lady to już jest sztuka nie tylko zwykła "dziarka"; to są godziny ciężkiej i dokładnej pracy tatuażysty oraz wielkie poświęcenie i zaangażowanie modelki. Osobiście - sam nie mam tatuaży i mogę się jedynie domyślać ile czasu zajęło wykonanie tak pięknej pracy na skórze - przed taką sztuką chylę czoła
obrzydza mnie takie coś. kto co lubi, takie tatuaże to jeszcze na czole, rozumiem kilka, ale to jest typowe bodypaint. kontrast taki ze mozna nago pozowac bo nie wiem gdzie bielizna, wszystko sie zlewa z sobą. nie daje oceny bo ocena za ocene przecież. Mi sie to nie podoba. pozdrawiam