ale to nie chodzi o to, że dostałam lustrzankę i już robiłam takie zdjęcia... to nie za sługa aparatu, trochę tylko ułatwiło mi to technicznie sprawę [no wiesz, wcześniej miałam kompakta] i wyszłam do ludzi, bo wcześniej się wstydziłam. I ja przez całe wakacje, praktycznie codziennie chodziłam na sesje. W roku szkolnym, w weekendy, czasami urywałam się z lekcji. Fotografia u mnie jest na pierwszym miejscu, to całe moje życie. Ja przychodząc do domu, nie siadam do lekcji, tylko do obrabiania zdjęć, planowania sesji, itd. Cały czas o tym nawijam, przez co wszyscy mają mnie już dosyć xd Ja po prostu chce robić takie zdjęcia, że ludziom szczęka bd opadnać, każdemu i ciężko pracuje nad tym.
ohh.. no wiesz, aww. Dostałam najpierw lustrzankę, a później chciałam robić takie zdjęcia jak inni, chciałam być zauważona przez tych trochę 'lepszych' i ciężko pracowałam/ pracuję;d i jakoś samo tak wyszło:>